środa, 6 listopada 2013

Impreza w studio.

Poszłyśmy, do studia, weszłyśmy do sali. Fran wzieła gitarę, usiadłam przed fortepianem.
Najpierw zagrałyśmy melodię potem zasiepwaliśmy i dołączyli się do nas przyjaciele.
Potem wszedli do studia Pablo, Antonio i Beto.
Mówili o dzisiejszej imprezie.
- Leona, nie będzie. - powiedział Anores.
- Czemu? - spytaliśmy.
- Nie chciał przyjść.
- W takim razie pójdziemy do niego! - powiedziała Camila.
- Ale go nie ma w domu.
- To gdzie jest? - spytałam.
- Zaprowadzę was.
Poszliśmy za Anoresem.
Trochę dalej był tor dla motorów.
- Leon!!!- Dajcie spokój on nas nie usłyszy - powiedziałam.
- Ej, oni tylko zwracają uwagę na te tablicę!.
Poszliśmy w stronę toru.
Zatrzymał nas jakiś ochroniarz.
Fran, podsuneła mi pomysł.
Przebrałam się za kogoś kto tam pracuje.
Stanełam koło barierki i napisałam na tablicy do Leona.
Nagle jakiś facet odebrał mi tablicę.
Potknełam się i wpadłam na tor.
Na szczęście wdedy przejerzdżał Leon.
Szybko zeskoczył z motora i mnie osłonił.
- Nic ci się nie stało?
- Nie nic.
Kiedy się przebrałam Leon rozmawiał z dyrektorem motocross.
- I co? - spytał Anores.
- Zostałem zdyskwalikowany.
- Bardzo mi przykro to moja wina. - powiedziałam
- Nie to nie twoja wina.
- A co chcieliście?
- Pójdziesz na imprezę?
- Nie!
- Ale czemu? - zapytał Maxi.
- Dobra, zastanowie się.
Fran i ja poszłyśmy do mojego domu dać jej ubrania.
Wybrała coś i poszła.
- Do zobaczenia Violu!
- Pa, Fran.
mineło trochę czasu, a Angie i Tata wrócili do domu.
Poszłam do swojego pokoju przyszykować się na imprezę.
Kiedy skończyłam zeszłam na dół.
Tata dziwnie się patrzył na mnie i na Angie.
- Co? - zapytała Angie.
- Nie nic.
- Nie podobają ci się nasze stroje.
- Nie są przepiękne.
Poszłyśmy na imprezę.
Było fajnie i wesoło.
Wyszłam do toalety.
Spotkałam tam leona w peruce.
- Fajne masz włosy.
- Wiem, to mój nowy szampon - zażartował.
Spadł mi pantofelek.
chciał go podnieść ale, zjawił się jakiś chłopak.
Który się śmiał z Leona że to nie jego rozmiar.
Poszliśmy z powrotem do pomieszczenia w którym była impreza. W końu weszliśmy na scenę i zaśpiewaliśmy piosenkę Sej Mejor!

                              The End

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz